Elektronika

Wolnostojąca stacja do dezynfekcji rąk

Chociaż często spotykamy się z różnego rodzaju automatycznymi dystrybutorami płynu do dezynfekcji rąk, raczej nie zadajemy sobie pytania: “Jak to działa?”. Wbrew pozorom, może to być dla nas bardzo przydatna wiedza. Ile razy bowiem zdarzyło się, że próbując zdezynfekować nasze dłonie, wolnostojąca stacja do dezynfekcji rąk odmówiła nam posłuszeństwa i musieliśmy obyć się bez płynu? Czasem jest to wina personelu, który nie uzupełnia regularnie zawartości dozowników, czasem zaś dozownik jest zepsuty, jednak duża część tego typu incydentów, może się wiązać z naszym brakiem wiedzy na temat poprawnego użytkowania tego urządzenia.

Wolnostojąca stacja do dezynfekcji rąk

Jak działa wolnostojąca stacja do dezynfekcji rąk?

Najważniejszym elementem takiego dozownika jest czujnik ruchu. To on odpowiada za uruchomienie mechanizmu, który dozuje płyn do dezynfekcji. Elementem czujników ruchu, który pozwala na wykrycie jakiegoś poruszenia jest tak zwany pyroelement. Nie wykrywa on samego ruchu, a zmiany cieplne zachodzące w jego polu percepcji. Dlatego też, jeśli nasza dłoń jest zbyt zimna, lub temperatura powierzchni pod nim jest dosyć wysoka, może on nie wychwycić naszej dłoni i nie uruchomić dozownika. W takim wypadku, należy ogrzać dłoń, lub przetrzeć czymś chłodniejszym powierzchnię pod dozownikiem. To proste, a wolnostojąca stacja do dezynfekcji rąk, może znów zacząć działać jak należy.

Co jeśli wolnostojąca stacja do dezynfekcji rąk nadal nie reaguje?

W tym przypadku najlepiej od razu zgłosić urządzenie do odpowiednich służb. Jakbyśmy dobrze nie znali się na budowie takich stacji, lepiej pozostawić ich naprawę specjalistom. Szczególnie odradza się prób własnoręcznej naprawy tego typu urządzeń w miejscach publicznych. Nie raz bowiem zdarzało się, że przekonany o zatkanym wylocie, lub zaciętym mechanizmie klient, próbował na własną rękę rozwiązać problem, tym samym trwale uszkadzając urządzenie.

Dowiedz się więcej na: https://meditiser.com/